Pan Erdogan udał się do USA, aby uczestniczyć w otwarciu meczetu, który kosztował Turcji 100 milionów dolarów. Źródła tureckie podają, że turecki premier zażyczył sobie, aby w tej uroczystości towarzyszył mu amerykański przywódca. Natomiast amerykańskie źródła dyplomatyczne podają, że prezydent USA nie weźmie udziału w otwarciu meczetu gdyż ruch ten mógłby być odczytany jako przyzwolenie na antydemokratyczną polityke wewnetrzną Erdogana. Biały Dom odrzucił tę prośbę. Poza tym amerykański prezydent nie przewiduje spotkania z tureckim politykiem “w cztery oczy”, a Biały Dom proponuje spotkanie Erdogana z wiceprezydentem USA Joe Baidenem.
